Najciekawsze lektury szkolne – poznaj lektury, które uczą i inspirują
Sięganie po ciekawe lektury szkolne jest czasem traktowane jako nudny obowiązek. Tu wypada mocno zaoponować, ponieważ jest to przede wszystkim szansa na rozbudzenie pasji czytelniczej, zaznajomienie się z różnymi nurtami literackimi oraz stylem, wyróżniającym daną epokę. Nie jednak będziemy poruszać tematu „co autor miał na myśli”, ani tworzyć portretów poszczególnych bohaterów – potraktujmy to zagadnienie inaczej, tworząc listę najciekawszych powieści. Lektury szkolne, do których chętnie wracamy w dorosłym wieku i które wciąż niosą aktualne przesłanie. Zaczynamy.
Najlepsze lektury szkolne – które warto przeczytać?
Fiodor Dostojewski „Zbrodnia i kara”
Lektura obowiązkowa, ukazująca nasze obsesje, słabości, zmagania z samym sobą. Dostarcza mnóstwa świetnych osobowości i wspaniałych, choć również tragicznych bohaterów do analizy.
Michaił Bułhakow „Mistrz i Małgorzata”
Klasyka, choć nie dla każdego młodego czytelnika zrozumiała i przystępna – na liście lektur pojawia się „z gwiazdką”, czyli w zakresie rozszerzonym. Niemniej jednak od dekad należy do najchętniej inscenizowanych książek świata i coś w tym musi być. To wielowymiarowe dzieło, skłaniające do refleksji nad kondycją człowieka, dobrem i złem oraz wiernością ideałom.
George Orwell „Rok 1984”
Antyutopijna powieść Orwella, którą warto przeczytać będąc dorosłym – głównie ze względu na jej ostrzegawczy i polityczny charakter, a także zdolność do szerszej i bardziej trafnej interpretacji czynów głównych bohaterów.
Henryk Sienkiewicz „W pustyni i puszczy”
Ekranizację widział zapewne każdy z was, a książka naszego noblisty jest od razu kojarzona z listą lektur szkolnych – spytajcie piętnastolatka, trzydziestolatka i pięćdziesięciolatka. Jednym tchem wymienią to przygodowe arcydzieło Sienkiewicza, obok „Dzieci z Bullerbyn” czy „Awantury o Basię”.
Daniel Defoe „Przypadki Robisnona Crusoe”
Opasłe tomisko przygodowo-podróżniczej powieści w formie dziennika zdarzeń może przerażać uczniów – tyle stron do przeczytania… Ale w fantastycznym przekładzie Józefa Birkenmajera i w opracowaniu Grzegorza Sinko (drugi tom) kolejne stronice pochłania się momentalnie. Polecamy to wydanie, głównie ze względu na wspaniały, barwny język przekładu – wybitny stylistycznie, naturalnie budujący napięcie i nie stroniący od humorystycznego akcentu.
Gustaw Herling – Grudziński „Inny świat”
W tym miejscu wypada wspomnieć o całym nurcie literatury obozowej. „Pożegnanie z Marią” Borowskiego,” Medaliony” Nałkowskiej, „Pięć lat kacetu” Grzesiuka i wiele innych. Do tej poważnej tematyki warto wrócić będąc dorosłym, choć faktograficzne przedstawianie zdarzeń oraz autentyzm wspomnień robi ogromne wrażenie na szkolnej młodzieży.
Historia lektur szkolnych – jak zmieniały się na przestrzeni lat?
Historia lektur szkolnych jest relatywnie krótka – sięga początków ubiegłego stulecia, choć w czasach zaborów istniały już listy dzieł i treści, które były obowiązkowe w szkołach. W okresie międzywojennym stworzono podział na lektury przeznaczone dla dzieci do lat 9, dla dzieci 9 -12-letnich, 11 – 14-letnich, 13 – 15-letnich i młodzieży 15 – 18-letniej. Po Drugiej Wojnie Światowej nowy kanon lektur był podporządkowany ideologii komunistycznej PRL-u. Kolejne reformy szkolnictwa i związane z tym znaczące zmiany na listach lektur miały miejsce w latach 1949, 1959, 1971 i 1985. Zmiana ustroju co ciekawe nie przyniosła jakiejś ogromnej rewolucji jeśli chodzi o listę książek obowiązkowych w szkołach – dopiero w 1997 oraz w 1999 dokonano większych korekt.
Późniejsze dzieje to już temat godny osobnego opracowania. Ministerstwo Edukacji Narodowej ustala listę lektur obowiązkowych i uzupełniających, kierując się ich wartością literacką i wychowawczą. Wytyczne uwzględniają poziom trudności tekstu według wieku i możliwości percepcyjnych uczniów, a w zamyśle lektury mają kształtować światopogląd i nakłaniać do refleksji. w każdym razie wypada zaznaczyć, że do skostniałej i przez wielu uważanej za archaiczną listy dodano ciekawe lektury, które warto przeczytać nawet jeśli są nieobowiązkowe.
Najlepsze lektury, które inspirują i uczą
Najlepsze lektury szkolne nie są już głównym źródłem wiedzy, jak dawniej. Nie ma co ukrywać, że czytanie książek niekoniecznie jest tym, co najbardziej kręci młodzież. Z drugiej zaś strony to doskonałe narzędzie do rozwijania kompetencji językowych, kształtowania stylu wypowiedzi oraz posługiwania się piękną polszczyzną. Ciekawe lektury szkolne zachęcają do analiz i krytycznego myślenia, uczą szacunku oraz empatii, pokazują realia dawnego świata widziane z perspektywy ludzi ówcześnie żyjących, a nie będące wizją współczesnego reżysera i scenarzysty historycznego filmu.
Lista najlepszych lektur szkolnych mogłaby liczyć dwadzieścia, pięćdziesiąt czy nawet sto pozycji, bo światowa literatura dostarczyła nam mnóstwa arcydzieł. Niech każdy stworzy subiektywną listę książek, które przeczytał jednym tchem lub wracał do nich kilkanaście razy. Z pewnością znajdą się na niej tytuły uważane niegdyś za przykry, szkolny obowiązek, a dziś traktowane jako wiekopomne dzieła.
- Views459
- Likes0