Spuścizna Wyznania antykwariusza 015 Stanisław Karolewski
We Wrocławiu czuć już wiosnę. Czasem nocą jeszcze chwyci przymrozek albo przez dwa dni posypie śnieg z deszczem, ale ciężko w połowie marca traktować go jeszcze poważnie. Im jednak dłużej jedziemy, tym bardziej przybywa śniegu po obu stronach drogi a w samochodzie robi się zimniej. Na stacji ubieram bluzę i czapkę. Na szczęście kawa parzy […]