Sztuka zbierania: stare książki, porcelana, pocztówki i inne skarby z duszą
Zbieractwo to nie tylko hobby – to filozofia, styl życia i sposób na kontakt z przeszłością. W epoce szybkiego obiegu przedmiotów i krótkiego „życia” rzeczy, powraca potrzeba trwalszej relacji ze światem materialnym. Antykwariat Szarlatan doskonale odpowiada na to pragnienie. Jego przestrzeń nie jest zwykłym magazynem staroci – to miejsce pielęgnowania duszy przedmiotów. Tu każda filiżanka, każdy tomik poezji czy kartka pocztowa mają swoje znaczenie.
Kolekcjonowanie jako pasja i dialog
Kolekcjonowanie to znacznie więcej niż gromadzenie. To proces przypominający czułą rozmowę z historią. Kolekcjonerzy staroci nie kierują się jedynie wartością rynkową – szukają rzeczy, które ich poruszają, inspirują, przyciągają estetyką lub historią. Często to właśnie najzwyklejsze przedmioty, noszące ślady użytkowania, są najbardziej cenne – bo są autentyczne.
Antykwariat Szarlatan gromadzi takie przedmioty z myślą o ludziach, którzy chcą słuchać. Nie o inwestorach, ale o tych, którzy rozpoznają w odbarwionej fotografii coś więcej niż papier i tusz. Zbieractwo staje się tu rozmową – między dawnym właścicielem a obecnym, między przeszłością a teraźniejszością.
Książki – kolekcja światów
Stare książki to jedno z najważniejszych ogniw kolekcjonerskiego świata. W Szarlatanie nie są ustawione według kodów ISBN, lecz wedle intuicji, wspólnego tonu i estetyki. Można natrafić na pełne kolekcje – klasykę literatury światowej, dzieła naukowe, tomiki poezji, albumy graficzne, książki kucharskie sprzed wojny. Są tu edycje w oprawach skórzanych, płóciennych, zdobionych ręcznymi tłoczeniami.
Dla kolekcjonera nie liczy się tylko zawartość. Liczy się forma. Oprawa, faktura papieru, sposób druku, układ typograficzny, zapach i ciężar. Takie książki się nie czyta – je się kontempluje. A czasem: słucha. Bo niektóre z nich zdają się opowiadać własne historie.
Pocztówki i fotografie – pamięć kieszonkowa
W dobie cyfrowych fotografii wartość starych zdjęć i pocztówek rośnie nie tylko sentymentalnie, ale też kolekcjonersko. W Antykwariacie Szarlatan znajdują się setki kart pocztowych z całej Europy – głównie z przełomu XIX i XX wieku. Widoki miast, uzdrowisk, motywy patriotyczne, religijne, humorystyczne. Niektóre to ręcznie kolorowane dzieła sztuki, inne – surowe dokumenty rzeczywistości.
Kolekcjonowanie pocztówek to sztuka interpretacji. Co mówi nam ta kartka? Kim był nadawca? Dlaczego wybrał taki obraz? Często krótkie zdania z odwrotu są cenniejsze niż same obrazy – to notatki chwili, kapsuły emocji.
Zdjęcia to kolejna warstwa – portrety rodzinne, grupowe, zdjęcia zawodowe, szkolne, ślubne. Czarno-białe, sepiowe, z miękkim światłem studyjnych lamp. Kolekcjonerzy fotografii nie szukają perfekcji, lecz prawdy. Każda zmarszczka, każda rysa, każdy cień – to element prawdziwego świata, który odszedł, ale nie zniknął.
Porcelana – opowieść o elegancji
Kolekcjonowanie porcelany to wybór wymagający. W Szarlatanie znaleźć można filiżanki, dzbanki, imbryki, wazony – od secesji po modernizm. Są wyroby niemieckie, francuskie, polskie. Czasem zdobione delikatnymi złoceniami, innym razem ręcznie malowane w motywy kwiatowe czy geometryczne.
Każdy przedmiot to świadectwo kunsztu i estetyki. Kolekcjonerzy porcelany często wybierają jeden typ: tylko filiżanki, tylko Ćmielów, tylko lata 30. Inni zbierają przekrojowo – by zbudować swoją własną „galerię dotyku”.
Porcelana uczy uważności. Jest krucha, a jednocześnie trwała. I często – wbrew pozorom – silnie związana z codziennością. To właśnie dlatego jej kolekcjonowanie jest tak emocjonalne.
Srebro, tkaniny i drobiazgi
W Szarlatanie szczególnym powodzeniem cieszą się także srebra i tekstylia. Łyżeczki z inicjałami, puzderka, naparstki, lichtarze, kielichy. Tkaniny – od haftowanych serwet, przez kilimy, po koronki i makatki.
Dla kolekcjonera to nie są tylko dodatki. To kontekst – opowieść o stylu życia, o rytuałach domowych, o obyczajach. To mikrohistoria, spleciona z nitki i srebra.
Często to właśnie te „małe rzeczy” uruchamiają najwięcej emocji. To one były świadkami codzienności, świąt, poranków i kolacji.
Kolekcjonerzy jutra
Choć mogłoby się wydawać, że zbieractwo to pasja ludzi starszych, w Antykwariacie Szarlatan coraz częściej pojawiają się młodzi. Studenci, artyści, fotografowie. Szukają inspiracji, historii, detali.
Część z nich odkrywa przyjemność posiadania czegoś unikatowego. Część – potrzebę ochrony świata, który odchodzi. Inni szukają autentyczności, której nie daje współczesny masowy design. Kolekcjonowanie staje się tu formą oporu wobec jednorodności i plastiku.
Przestrzeń jak opowieść
W Antykwariacie Szarlatan kolekcjonuje się nie tylko rzeczy, ale i emocje. Każdy przedmiot niesie ze sobą ślad – radości, żalu, nadziei, wspomnienia. Dla kolekcjonera to nie zbiór – to narracja. To opowieść, która rozwija się w czasie, zmienia i dojrzewa.
Zbieranie starych książek, porcelany, pocztówek, sreber czy fotografii to w istocie zbieranie siebie. Swojej wrażliwości, estetyki, wartości. To proces, który nigdy się nie kończy – bo z każdym nowym przedmiotem rodzi się nowe pytanie, nowa refleksja, nowa historia.
- Views90032
- Likes0